Wednesday, May 12, 2021

 Początki zawsze są trudne we wszystkim co się robi i również nie omija to mnie na tym blogu. Wracając jednak do głównego mojego celu chciałbym podzielić się pewnymi spostrzeżeniami dotyczącymi odtwarzania dźwięku przez urządzenia elektroniczne i problemami związanymi z tym zanim skoncentuję się na głównym celu tj. opisie i realizacji systemu nazwanego z angielska current-driving.

Gdy słuchamy muzyki poprzez głośnik zawsze to wyczuwamy , że jest to dźwięk sztuczny. Powstał nawet pewnego rodzaju zwyczaj mówienia , że to gra dobrze lub gorzej, ma taki a nie inny charakter w odniesieniu do systemu nagłaśniajacego. 

Pytanie czy tak powinno być? Moim zdaniem system powinien być przeźroczysty i nie pozostawiać swojego odcisku na materiale dźwiękowym na tyle na ile jest to możliwe.

Zgodnie z matematyką Fouriera , każdy przebieg funkcji mozna przedstawić za pomocą sumy funkcji sinus i cosinus. Tak też jest z dźwiękiem gdy jest on przetwarzany w układach elektronicznych i elektromechanicznych, gdzie sygnały które są nośnikiem tegoż dźwieku , a więc napięcie czy prąd, można poddać tzw. analizie (rozkładowi) fourierowskiej. Gdy to zrobimy okazuje się , że na wyjsciu każdego niemalże układu aktywnego pojawiają się dodatkowe składniki, których orginalnie tam nie było. Stąd bierze się pojęcie podkolorowania czy też specyficznego brzmienia różnych systemów dźwiękowych. Tutaj skupiać się jednak będę na tm co jest dodawane przez wzmacniacze mocy i głośniki same w sobie.

Wzmacniacze są układami aktywnymi, które przetwarzają napięcie zasilania na napięcie lub prąd podawane do obciążenia. W przypadku wzmacniaczy akustycznych jest to głośnik lub system głośników z filtrami. Nazywane są te układy wzmacniaczami mocy z powodów raczej zwyczajowych bo w rzeczywistości moc jest w nich tracona. Przekształcają one jednak sterujące napiecie wejściowe na napięcie i prąd wyjściowy , który jest w stanie poruszać przetwornik elektroakustyczny służący do wytworzenia fali akustycznej generalnie w otaczający go powietrzu, czyli dostarczaj mocy do obciążenia. W 99% tym przetwornikiem jest głośnik elektrodynamiczny, w którym prąd elektryczny, przepływający przez cewkę umieszczoną w polu magnetycznym, powoduje ruch membrany.

Wzmacniacz akustyczny , jakikolwiek by nie był, jest urządzeniem w którym powstają dodatkowe sygnały zniekształcające w pewien sposób zmieniające oryginalny sygnał wejściowy. Częstokroć podaje się wartość tzw. THD+N (total harmonic distortion plus noise) jako liczbę czy to w postaci ułamka procenta czy też w tzw dB (decybelach). Chodzi o to ile powstało dodatkowych , nie istniejących w oryginalnym sygnale sterującym, składowych fourierowskich i szumu. Dla dobrze zaprojektowanego i wykonanego wzmacniacza jest to wartość na tyle mała, że trudno było by uznać ją za niepokojącą, a raczej ginącą w głównym materiale dźwiękowym. Jest jednak coś gorszego, a mianowicie tzw. intermodulacje (IM). Intermodulacja jest to powstawanie dodatkowych składowych dźwięku w przypadku gdy więcej niż jedna sinusoidalna składowa fourierowska podawana jest na wejście wzmacniacza - co oczywiście zwykle ma miejsce w realnym sygnale. Te dodatkowe składowe powodują wyczuwalną zmianę w brzmieniu dżwięku w zależności od ich wartości i położenia na osi częstotliwości. Gdyby tylko te dodatkowe składniki były produkowane przez wzmacniacz to nie było by tak źle. Wiekszość wzmacniaczy jak wspomniałem ma dość dobre parametry. Okazuje się jednak, że głównym źródłem zniekształceń i intermodulacji jest głośnik jako taki. To za sprawa tego elementu w łańcuchu odtwarzania powstaje najwięcej zniekształceń. Jak to jest możliwe, że element pasywny za jaki uważanay jest głośnik produkować może nie tylko zniekształcenia ale też intermodulacje? Otóż głośnik jest wszystkim ale nie elementem pasywnym. Dzieje się tak z powodu jego budowy. Zachodzi w nim interakcja prądu płynącego przez cewkę ze wzmacniacza z polem magnetycznym magnesu stałego, skutkiem czego membrana się porusza lecz ten ruch powoduje również powstawanie własnego pradu w cewce. Jest to analogia do działania mikrofonu dynamicznego. Ten sam proces zachodzi w takim mikrofonie.

Trazeba teraz postawić pytanie. Ilu z audiofili zaakceptuje istnienie w ich drogim sprzęcie mikrofonu wewntrz kolumn , który zakłócać będzie powstajcy z nich dźwięk?

Budowa współczesnych wzmacniaczy mocy jest taka, że umożliwiają one łatwą cyrkulację prądu własnego wytworzonego przez głośnik ponieważ mają one niemalże zerową impedancję wyjściową (oporność dla prdu zmiennego). Prąd ten jak już wspomniałem zostawia własny ślad na dźwięku wytworzonym przez głośnik zmieniając go.

Dochodzimy tutaj do momentu , w którym trzeba i mozna podjąć wysiłek inzynierski aby ten problem przezwyciężyć. O czym będzi w następnym przesłaniu :)

Thursday, March 7, 2019

Why are we, as an audio engineers, so getting involved in reduction of distortion in audio domain if only we think about quality? All of those artefacts coming from distortion usually are well below the main level and are well masked by main music material. They however cause a discomfort in reception. In my opinion it is purely because our sophisticated and very developed hearing organ in which all of us are equipped by the nature. This has happened for another reasons off course than music listening need and hearing is still is a crucial sense helping our daily life and saving our life constantly. Hearing is vital aid in our survival. This fact combined with our brain perception of sound in particular music led to rise a term so called psycho-physical reception which is in turn extensively exploited by audio engineering especially in coding field. The question is if do we like it and wher is thin blue line located which keeps us happy?




 Dlaczego, jako inżynierowie dźwięku, jesteśmy tak bardzo zaangażowani w obniżanie zniekształceń w dziedzinie audio jeżeli tylko myslimy o jakości?  Wszystkie te pozostałości pochodzące ze zniekształceń są zwykle mocno poniżej głównego poziomu i są maskowane przez główny materiał muzyczny. Powodują one jednakże brak komfortu w odbiorze. W mojej ocenie jest to spowodowane naszym wyrafinowanym i bardzo dobrze rozwiniętym organem słuchu, w który każdy z nas jest wyposażony przez naturę. Wynikło to z innego względu oczywiście niż potrzeba słuchania muzyki, a zmysł słuchu jest podstawowym zmysłem pomagającym nam w codziennym życiu ratując je codziennie. Jest on istotny w naszym przetrwaniu. Fakt ten w połączeniu z tym jak odbieramy dźwieki poprzez mózg, a w szczególności muzykę, doprowadziło do powstania terminu odbioru psycho-fizycznego, który to jest szczególnie wykorzystywany przez inzynierię dźwięku na polu kodowania. Pytanie tylko czy my to lubimy i gdzie znaj duje się cienka niebieska linia, która sprawia , że ciąż czujemy się dobrze?

Thursday, December 13, 2018

You might be little bit confused about the name of this blog, but as it will be presented later on here  there is strong connection between your ability to receive sound and engineering effort to keep audio domain in high standard. I assume that you are a music' fan so then it is important for you what and how you listen to. For an example a person with small earphones listening during an underground commuting journey, having this noisy environment as a background appears to be not interested in audio quality. He damages his hearing as well keeping volume in high. For him work well all kind of audio "enhancement" tricks used currently by most of leading manufacturers. Here we are rather interested in different kind of engineering in which the quality is the ultimate goal. So then I would like to consider firstly few topics connected with distortion and listening fatigue to explain how engineering and listening could interackt.


Możesz być lekko zakłopotany nazwą tego blogu, lecz jak to będzie przedstawione dalej, połączenie twoich możliwości odsłuchu głosu z wysiłkami inżynierów w utzrymywaniu wysokich standartów w domenie audio jest silnie związane. Zakładam, że jesteś miłośnikiem muzyki i ważne jest dla ciebie co i w jaki sposób słuchasz. Dla przykładu osoba z małymi słuchawkami w uszach słuchająca w metrze podczas dojazdów, mając to hałaśliwe środowisko za podład, wydaje się być nie zainteresowana jakością audio. Uszkadza sobie także słuch utrzymując wysoki poziom głośności. Dla kogoś takiego są wszystkie triki "udoskonalonego" dźwięku stosowane współcześnie przez wiodących wytórców sprzętu. Jest on jednak zaiteresowany innym rodzajem inzynierii, której celem ostatecznym nie jest jakość. Dlategoteż chciałbym rozważyć wpierw kilka tematów związanych z zniekształceniami i zmęczeniem odsłuchowym w celu wyjaśnienia jak inżynierja i odłuch mogą oddziaływać wzajemnie.

Tuesday, December 11, 2018


Can you hear it?

To be reliable one should say that nowadays we are flooding with sounds, noise and so on. Who bothers about silence? But in fact this is what we need for perfect, excellent and clear music or voice reception. Look at notes and try to answer why they are represent by dots? What is between them it is empty space - silence or reverberation. Why our languages are written by single letters or signs? There are intervals, brakes and more silence in between voice human activity. That is why I ask you - can you still hear the silence? If yes this blog could be for you.



Czy słyszysz to?

Chcąc być rzetelnym trzeba powiedzieć, że obecnie jesteśmy zalewani dźwiękami, szumem itp. Kto dba o ciszę? Faktycznie jednak jest ona potrzebna dla perfekcyjnego, wspaniałego i czystego odbioru muzyki czy głosu. Popatrz na nuty i sprubój odpowiedzieć dlaczego są one przedstawiane w formie kropek? To co jest pomiędzy nimi to pusta przestrzeń - cisza lub pogłos. Dlaczego nasze języki są zapisywane przez pojedyncze litery lub znaki? Pomiędzy nimi są pauzy i przerwy i więcej ciszy w naszej aktywności dźwiękowej. Dlatego pytam cię czy wciąż możesz usłyszeć ciszę. Jesli tak ten blog może być dla Ciebie.